Żyjemy i pracujemy na Dolnym Śląsku.
Masy ceramiczne, które tworzymy w Koplan, są na bazie surowców naturalnie występujących tu w ziemi.
Patrząc na mapę rozmieszczenia surowców ceramicznych w Polsce, Dolny Śląsk pod tym względem jest najbogatszym rejonem (mapa).
Masa ceramiczna to kompozycja wielu składników, które rozdrobnione i naważone w odpowiednich proporcjach, trafiają do młyna. Tak zaczyna się proces przygotowania masy.
Kupując w sklepie gotową masę, nikt specjalnie się nie zastanawia, jak bardzo złożone jest to tworzywo.
Pomysł
Od momentu pojawienia się w naszej ofercie produkcyjnej barwnych mas, zastanawialiśmy się, jak te masy ze sobą połączyć w jednym procesie, aby w efekcie dały ciekawy wzór zdobienia.
Bardzo zależało nam na tym, aby to zdobienie nawiązywało do piękna i bogactwa Dolnego Śląska.
Spośród wyrobów, jakie obecnie mamy w produkcji, do prób wytypowaliśmy kubek (400 ml) zaprojektowany przez Justynę Karamuz.
Dlaczego akurat ten kubek? Powody są właściwie dwa.
Po pierwsze, kubek ten ma świetne proporcje i dużą powierzchnię, na której można wyeksponować tego typu zdobienie.
Po drugie, zbliżamy się do pierwszej rocznicy zaistnienia tego kubka na rynku. Uznaliśmy, że to będzie świetny pomysł na prezent od zespołu Koplan dla Justyny Karamuz.
Proces twórczy
Przeszliśmy przez żmudny proces testów i prób, aż w końcu dziś możemy pokazać zadowalające nas efekty.
Cząstki barwnych mas wprawiamy w szalony, wirujący taniec, w którym wchodzą one ze sobą w interakcję, przemieszczają się względem siebie ... dzieje się magia.
Zaraz potem z impetem wpadają do formy gipsowej i na styku z nią błyskawicznie zastygają.
Do momentu wyciągnięcia z formy zdębiałego odlewu, powstały wzór jest tajemnicą. Zniecierpliwienie sięga momentami zenitu. Każdy odlew jest inny, każdy niepowtarzalny.
Magiczne Sudety, efekt zdobienia w masie
Barwne smugi, do złudzenia przypominają przekrój geologiczny ziemi. A może jednak sielankowy krajobraz Sudetów? Te wzniesienia o zabójczych przewyższeniach, to pewnie Góry Wałbrzyskie, gdzie wejście na Górę Borową jest niemal na czworaka.
A ten biały kubek z szarymi smugami, może to kubek mleka wzburzony odrobiną intensywnej, aromatycznej kawy.
A Państwo co widzicie patrząc na powierzchnię tego kubka?